Podczas moich studiów w Olsztynie pierwszy raz spotkałem się z telefonem komórkowym firmy Sony. Kolega posiadał Sony J5 i zachwałał jego przestrzenny, polifoniczny dźwięk. Sam osobiście wtedy miałem legendarną Nokię 3310, buzzer której nie wydawał tak cudownego brzmienia. Moja Nokia grała niczym kartka z pozytywką czy pamiętne zegarki elektroniczne z melodyjkami. Tak, "gimby nie pamiętajo" ale ja miałem 30 lat temu taki zegarek, który wygrywał 7 melodii.
Sony oferował wtedy modele J5, J6, J7, J70 oraz kozacki Z1. W 2002 roku japońska firma Sony połączyła swoje siły ze szwedzkim Ericssonem. Powstały pierwsze "wpólne" modele - telefony z kolorowym wyświetlaczem, w tym pierwsze biało-niebieskie cudo - T68i - z dołączanym aparatem!
Ja zapamiętałem modele Sony Ericssona, jako te, które ciągle gubiły zasięg. Przejęły chyba tą własność od produktów firmy Ericcson. Były bardzo delikatne, zwłaszcza w porównaniu z Nokią. Jednak pchały rozwój sprzętu mobilnego, zaś inni producenci z pewnością zazdrościli niektórych rozwiązań.
Nie wierzycie? Przypomnę model z 1999r. Dokładnie 15 lat temu Ecisson wprowadził na rynek pierwszy smartfon, pracujący pod kontrolą systemu operacyjnego Symbian. Ericsson R380.
Mieliśmy później wersję z kolorowym ekranem - Sony Ericsson P800.
Ja wspomnę kilka urządzeń, które sam używałem - Sony Ericsson T610i - wbudowany aparat, czarny fortepianowy kolor obudowy, odtwarzał dzwonki w formacie midi - mogłem posłuchać utwory Chrisa Hüelsbecka - soundtrack z kultowej gry na Amigę - Turrican II.
Potem miałem K700, który miał aż 40 MEGABAJTÓW pamięci i odtwarzał MP3, do tego aparat 1,3 MPIX z lampą! Zmieniłem go na W810i, który w komplecie miał 1GB kartę pamięci, aparat 2 MPIX i robił wyraźniejsze zdjęcia niż Nokia 6500 Slide z aparatem 3,2 MPIX i obiektywem Carl Zeiss. Poniżej jedno z moich prywatnych zdjęć.
Przenieśmy się do czasów obecnych. Teraz firma istnieje tylko pod szyldem Sony. Wypuszcza lepsze lub gorsze smartfony, klasycznych telefonów w ofercie już nie ma.
Seria Xperia w numeracji dogania sztandarowe modele Samsunga Galaxy. Xperia Z pojawiła się w lutym 2013 roku, Z1 w październiku jeszcze tego samego roku. Z2 w marcu 2014 roku, najnowszy model Z3 we wrześniu 2014r. Szybko, nawet bardzo. Tylko czy na pewno są to następne i na tyle rozbudowane modele, by nazywać je kolejnym numerkiem?
Zobaczmy co się dzieje w niższych seriach. Seria E, czyli najprostsze rozwiązania - mamy model E, E1 i nagle E3. Z pośpiechu zapomniano o wprowadzeniu modelu E2.
Seria M: model M i od razu M2. M3 jeszcze nie ma, M1 nie było i nie będzie.
Serie L, V - na razie tylko po jednym modelu.
Seria C: C i od razu skok do C3.
Seria T: T (James Bond), brak modelu T1, niezany na naszym rynku T2 i już obecny T3.
Seria A: Na razie nie znane w Polsce: model A i A2.
Seria Compact, czyli mini. Tak jak Samsung ma swoje Galaxy S i Galaxy S mini, jak LG wprowadziło G2 i G2 mini, Sony ma również, od momentu wypuszczenia na rynek Z1, model Z1 compact. Wersji compact brakuje przy Z2, ale już przy Z3 jest Z3 Compact.
Z uwagi na pechową cyfrę 4, podejrzewam, że na początku roku 2015 powstanie Z5 i Z5 mini. A na jesieni 2015 już Z6 i Z6 mini. Samsung w tym czasie dojdzie do Galaxy S6 i S6 mini, a Apple dalej będzie miało swojego iPhone 6 i iPhone 6 Plus. No może doda literkę S na końcu, bo na przykłąd poprawi wyginające się obudowy.
Nie wierzycie, że liczba 4 jest pechowa? Producenci telefonów komórkowych zaś tak. Unikają tej cyfry w oznaczeniach jak tylko mogą. Ile modeli Nokii ma liczbę 4 w nazwie? Ja kojarzę tylko 3410 i 5140. Mieliśmy serię 1xxx, 2xxx, 3xxx, 5xxx, 6xxx, 7xxx, 8xxx, 9xxx. Ale 4-ki na początku: NIGDY! Samsung: Galaxy S (i9000), SII (i9100), SIII (i9300), S4 to od razu i9500 a w zasadzie i9505, nie powstał model i9400. Przy modelu S5 zmieniła się polityka nazewnictwa i z SGH przeszliśmy do SM. Dlatego nazwa kodowa zamiast brzmieć SGH-i9600 ma oznaczenie SM-G900. Czemu 900? Następny, S6 jaki będzie miał symbol? G910? G1000? W którą stronę pójdą inżynierowie, a w którą marketingowcy Samsunga? Tego nikt nie przewidzi.
Nadążacie za tym wszystkim? Ja już od kilku lat nie.
Ciekawe, czy gdyby zapytać o funkcje modelu Z2 mini Radę Nadzorczą Sony, ktoś wiedziałby, że taki model nie powstał.
Quo vadis świecie nowych technologii?
Quo vadis świecie nowych technologii?
Jestem zdania że całkiem nieźle pamiętam momenty kiedy pogrywało się w gierki na Amigę 600. W moim odczuciu jest to powrót do czasów młodości i jestem zdania, że wielu z nas lubi takie czasy. W ostatnim czasie udało mi się nawet pobrać emulator Amigi https://staregierki.pl/emulator-amiga/ więc można było sobie przypomnieć lata młodości. Piękna rzecz takie stare gry.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń