Chyba zbyt pochopnie zmieniłem moją ofertę "Heyah bez limitu" na "Nju mobile w abonamencie". Heyah oferowała mi nielimitowane rozmowy za 29zł i do tego miałem pakiet "nielimitowanego" jak myślałem internetu za 9zł. Pakietu SMSów nie włączałem, ponieważ kosztował 9zł a ja wysyłam kilka a może kilkanaście SMSów czy MMSów miesięcznie. Nielimitowany internet w Heyah to tak naprawdę pakiet 500MB za 9zł. Przekonany byłem, w swej naiwności, że po wykorzystaniu pakietu internet zwolni do zauważalnej powolnej prędkości i koszty nie będą większe. Nic bardziej mylnego. Internet w Heyah po wykorzystaniu 500 MB działa z tą samą prędkością a do rachunku doliczenie mam kolejne 9zł za kolejne 500 MB. Przekonałem się o tym boleśnie we wrześniu dając do ręki mój smartfon, synowi - Youtuberowi. Hospitalizowany był na jesieni ubiegłego roku w Gdańsku i nadrabiał zaległości YT dzięki mojemu smartfonowi i "dobrodziejstwu" sieci Heyah. Gdy dotałem dwie kolejne faktury okazało się, że młody człowiek, korzystający z YT w ciągu jednego dnia skorzystał z 2 pakietów po 9 zł a następnego dnia aż z 3 pakietów. Dziecku w chorobie nie odmawia się jednak. Czym jest wielokrotność 9 zł za uśmiech dziecka...
Jednak ostatnio nawet ja zaczynałem mieć problemu ze zmieszczeniem się w skromnym 500-megabajtowym pakiecie internetowym. Zacząłem więc szukać innej, korzystniejszej dla mnie oferty. Tu pojawia się Nju Mobile, która oferuje mi 29 zł za nielimitowane rozmowy zarówno na numery stacjonarne jak i komórkowe. Plusem tej sieci jest, że gdybym telefon rzucił w kąt i nie korzystał z telefonu (urlop, ciężka choroba itd.) to zapłacę max. 9 zł za korzystanie z telefonu. Mało, i dobrze, może się przydać. Dodatkowo możemy obecnie skorzystać z promocji "jeden na wszystko" gdzie:
- za nielimitowane połączenia krajowe z komórkowymi i stacjonarnymi do wszystkich sieci,
- za krajowe nielimitowane SMS i MMS do wszystkich sieci,
- za nielimitowany transfer danych do 2 GB
nie zapłacisz więcej niż 39 zł.
Porównując z moją ofertą w Heyah bez limitu, w Nju Mobile mam w tej samej cenie więcej o nielimitowane SMSy i MMSy oraz transfer danych większy o 1,5 GB. Skusiłem się. Zwłaszcza, że gdyby 2 GB okazało się niewystarczające - za 29 zł Nju mobile umożliwia wykupienie pakietu 10 GB. Rewelacja! W "Heyah" rachunki moje często wynosiły nawet 50 zł a wykorzystałem tylko 1 GB danych. Tutaj za niecałe 70 zł miałbym 9 GB netu więcej. Youtube w full HD przybywaj!
W tej chwili jestem w trakcie przenoszenia numeru z Heyah do Nju Mobile, jak będzie w praktyce - zobaczymy. Śledźcie bloga, na pewno jakiś wpis się pojawi. Gwoździem do trumny dla Heyah są - włączanie płatnych usług, durnowate smsy z konkursami i mega ofertami. No i zasięg - o który walczyłem wielokrotnie reklamując usługę. Bezskutecznie - T-Mobile twierdzi, że jest dobrze. Oficjalnie.
Co prawda Nju Mobile to Orange a Orange i T-Mobile, do której należy Heyah mają wspólną firmę obsługującą ich infrastrukturę przekaźników - Networks! Czyli zasięg będzie ten sam ale oferta bogatsza...
Heyah oczywiście niedawno uruchomiła nowe pakiety, które już spotykają się z krytyką użytkowników. Sam przyglądałem się ofercie pakietowej dla starszego syna ale jeszcze się waham. Szukam haczyka. Wstępnie to nowa heyah oferuje to co rok temu miała sieć Nju Mobile. Młodszemu już kilka miesięcy temu zmieniłem z Heyah na Orange i uruchomiłem "rok ważności konta". Telefon ma awaryjnie, w końcu ma dopiero 7 lat, konto doładowane za 20 zł i to do niego się dzwoni.
Tym czasem niezauważenie na rynek wchodzi nowa oferta Virgin Mobile Polska gdzie za 29 zł mamy przez 30 dni:
- nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci komórkowych i na stacjonarne
- nielimitowane SMSy do wszystkich sieci
- internet 2 GB z "bezpiecznym lejkiem" - po wykorzystaniu 2GB internet zwalnia
- internet LTE.
Teraz porównajmy to do mojej złośliwej sieci Heyah. zarówno w Heyah jak i T-Mobile, na kartę nie działa prędkość LTE, pomimo, że na starterach tej sieci znajduje się taka fałszywa informacja. Kartę trzeba zmienić u operatora. Nie wiem czy w ogóle na kartę jest dostępna taka prędkość. Może się mylę.
Niestety nie lubię bawić się w pakiety, ekspresowe kody - nie mam czasu na kontrolowanie molocha, jakim jest operator komórkowy. Dlatego też nie skorzystałem z ciekawej ofert Lycamobile - o której też już pisałem. Ale polecam. Polecam pakiety w Lycamobile, polecam także pakiety w Virgin Mobile.
I na koniec ciekawostka "nielimitowany internet 500 MB", "nielimitowany internet 2GB". Oksymoron - zestawienie dwóch wyrazów o przeciwstawnych znaczeniach. To w końcu "nielimitowany" czy 500MB/2GB. Ehhh, marketing... A my łykamy wszystko jak młode pelikany.
Ja z Virgin odeszłam, ponieważ nie jak chciałam coś zmienić w swojej ofercie to niestety cenowo nie wyszło to dość korzystnie dla mnie. Przeszłam do innej sieci. Znalazłam na http://movamobile.pl/ fajne porównanie wielu sieci ze sobą i ich ofert, co bardzo mi ułatwiło w wyborze. Jestem laikiem nie mam wiedzy na temat tego, na co zwracać uwagę i co jest dla mnie korzystne. Jednak lektura tych artykułów naprowadziła mnie na odpowiednią ofertę praktycznie skrojoną dla mnie.
OdpowiedzUsuń