niedziela, 22 lutego 2015

Samsung Galaxy Seria A: A3 A5

Pojawiły się na rynku "nowe" Samsungi Galaxy - seria A. Mamy więc na dzień dzisiejszy w sprzedaży model A3, A5 i niedługo powinien pojawić się A7.



Pokrótce - im większy numer, tym większy ekran oraz lepsze parametry. I tak: A3 ma ekran o przekątnej 4,52" i rozdzielczość 540x960 pikseli, A5 - 5" 720x1280 pikseli, natomiast A7 - 5,50" i taką samą rozdzielczość. Wioskuję więc, że ten większy wyprodukowany jest dla ludzi o słabszym wzroku, na ekranie bowiem, nie zmieści się więcej informacji, po prostu ikony i czcionka napisów będą większe.



Teraz bateria - im większy, tym większa bateria, co w połączeniu z większym wyświetlaczem da nam ten sam efekt - smartfon nadal będzie działał dobę a w zasadzie 12-16 godzin o ile nie będziemy grać, oglądać YT czy korzystać z nawigacji. Informacyjnie A3 ma baterię o pojemności 1900 mAh, A5 - 2300 mAh, A7 - 2600 mAh.



Pamięć wbudowana. A3 ma jej 8 GB, A5 i A7 po 16 GB. Wartość tą oczywiście należy pomniejszyć o system operacyjny i kilkadziesiąt niepotrzebnych aplikacji, których nie da się usunąć. Całość pewnie zajmuje 1,5 - 2 GB. Wszystkie telefony obsługują karty pamięci. Oby producent umożliwił instalację aplikacji na karcie pamięci - wszyscy użytkownicy Xcover2 S7710 wiedzą o czym mówię.

Pamięć RAM. Przypomnę, że im więcej mamy tej pamięci, tym stabilniej pracuje nasz telefon (aplikacje nie będą się wyłączać bez powodu). A3 ma 1GB tej pamięci, zbyt mało jak na dzień dzisiejszy, zwłaszcza z niedawną premierą Androida 5.0. A5 i A7 ma tej pamięci 2 GB. Flagowych smartfonów więc nie prześcigną - Sony Xperia Z3 - 3 GB ROM, Samsung Galaxy Note 4 - 3 GB ROM, Samsung Galaxy S5 - 2 GB ROM, LG G3 - 2 GB ROM, HTC One M8 - 2GB (prywatnie - czekam na premierę HTC One M9). Celowo nie podałem nic o Lumii i o iPhonie, bo mają one inne systemy operacyjne. Chociaż dla przykładu podam, że iPhone 6 i 6 plus mają 1 GB RAM*. Natomiast Lumia 930 i 1020 ma po 2 GB RAM a Lumia 1320 - 1 GB RAM.



Procesor. Dwa słabsze modele czyli A3 i A5 mają ten sam procesor, tj. Qualcomm Snapdragon 410 8916, który pracuje z częstotliwością 1,20 GHz, ma 4 rdzenie, a grafiką zajmuje się Adreno 306. GPU ma moc obliczeniową 21,6 Giga Flopów (GFLOPS)**.  Natomiast A7 ma procesor Qualcomm Snapdragon 615 8939, który taktowany jest 1,50 GHz zegarem i ma aż 8 rdzeni. GPU zajmuje się: Adreno 405, który ma 59,4 GFLOPS. Znaczy, że grafika a modelu A7 będzie 3 razy szybsza niż w niższych. Dla porównania zapowiadane górnopółkowe nowości ze świata GSM będą miały grafikę na poziomie 150-350 GFLOPS. Natomiast iPhone 6 i 6 Plus ma grafikę obsługiwaną przez GPU z serii PowerVR model GX6450 - jednostka obliczeniowa o mocy ponad 150 GFLOPów.

Wszystkie telefony obsługują nanoSIM, które uważam za przegięcie. Dużo zamieszania wywołały na rynku microSIM. A jeśli chodzi o nano - to powodzenia w szukaniu zestawu na kartę, chyba tylko PLUS GSM je posiada. Natomiast o operatorów, również wymiana karty często nie jest od ręki i nie jest za darmo.



Telefony obsługują już Bluetooth w standardzie 4.0 jednak dla przypomnienia dopiero Android 5.0 je wspiera. O czym pisałem w artykułach Android 5 Lollipop i Bluetooth 4.0. Do pełnego wykorzystania więc na starcie powinny mieć zaktualizowany firmware do tej właśnie wersji systemu.

Mają oczywiście WiFi, LTE, NFC, GPS, wspierają nawet GLONASS i inne wszechobecne na dzień dzisiejszy standardy.

Aparat główny. W A3 mamy 8 Mpx (tylko), a w modelach A5 i A7 już 13 Mpx. Wiadomo, że ilość megapikseli to nie wszystko, jednak do klientów ten parametr mocno przemawia.



Drugi aparat (przedni) ma 5Mpx, czyli wartość wystarczająca, choć ostatnio pojawiają się smartfony do selfie z mocniejszymi aparatami z przodu.




Wygląd. Na dzień dzisiejszy miałem w ręku A3 i A5. Metalowa obudowa przypomina w dotyku iPhone 5 i 5s. Skojarzenie tym większe, że karty sim wsuwamy w stosownych szufladkach niczym w iPhone. Tak samo wkładamy kartę pamięci - szufladka znajduje się obok i wygląda identycznie jak w HTC One. Oczywiście telefony się nie otwierają. Sami nie wymienimy w nim baterii, co oznacza, że zasila ona szeregi telefonów, w których tylko serwis autoryzowany może baterię wymienić bez utraty gwarancji. Nie dokupimy więc taniego zamiennika. Mam nadzieję, że bateria w tych modelach wytrzyma 2 lata a nie jak do tej pory w większości smartfonów Samsunga - rok lub krócej. Obecnie sprzedawane nie mają najnowszego systemu - Android 5.0. Czyli należy poczekać na aktualizację, która niebawem się ukaże. Złącze HF umiejscowione na dole telefonu co skomplikuje życie użytkownikom pokrowców pionowych z mocowaniem. Mam nadzieję, że producenci tych pokrowców wykażą się odrobiną inteligencji i zamontują klapki "na odwrót".



Prywatne odczucia - Samsung Galaxy A3 moim zdaniem przypomina bardzo Samsunga Galaxy S II, model sprzed 4 lat. Zwłaszcza, gdy zapakujemy go do jakiegoś pokrowca typu cover. Kształtem - 5 mm wyższy, 2 mm cieńszy. Wielkość pamięci wbudowanej, RAM identyczne. Procesor taktowany tym samym zegarem, tylko o 2 rdzenie więcej. W teorii 2 razy szybszy. W praktyce zobaczymy. Moc obliczeniowa GPU zbliżona. Mocniejszy aparat z przodu. Ekran powiększony o 0,3". Natomiast cena: na dzień dzisiejszy A3 w sieci elektromarketów kosztuje 1200zł, Ostatnią cenę jaką pamiętam z wyprzedaży w styczniu 2013 roku dla SII to 800 zł. Jak dla mnie A3 to odgrzewany i drogi kotlet.


Idźmy za ciosem porównajmy parametry bardzo popularnego Samsunga Galaxy S III a w zasadzie jego następcy S III Neo do A5. Wielkość ekranu: SIII Neo: 720 x 1280 px (4.80"), A5: 720 x 1280 px (5.00") - bardzo podobne. Ram: odpowiednio 1,5 GB i 2 GB. Niewiele lepiej na korzyść A5. Sam używam telefonu z 1,5GB RAM i Androida 4.4.2 i jeszcze pamięci mi wystarcza. Prawdopodobnie na 5.0. 1,5 GB już będzie za mało, A5 więc wygrywa o ile będziemy chcieli korzystać z najnowszej wersji Andka. Procesor - odświeżona wersja S III (i93001i) ma Qualcomm Snapdragon 400 MSM8228 czterordzeniowy procek, który może pracować z częstotliwością do 1,6 GHz i GPU Adreno 305 z mocą obliczeniową ponad 19 GFLOPów. Natomiast A5 ma procek minimalnie lepszy - Qualcomm Snapdragon 410 i GPU Adreno 306. Reszta funkcji przemawia na korzyść nowszego A5 jednak przypomnę, że na dzień dzisiejszy A5 kosztuje 1600 zł a starszy i słabszy S III Neo połowę tej kwoty tj. 800 zł.

Podsumowując. Na dzień dzisiejszy nie warto przesiadać się ze starszych topowych modeli Samsunga na serię A. Po pierwsze - przepłacamy. Po drugie - nie ma jeszcze w nich Androida 5.0. Jest to zabawa tylko dla tych, którzy muszą się pochwalić przed znajomymi i nie liczą się z pieniędzmi. Myślę, że te osoby mają albo iPhone 6, Galaxy S5, Note 4, ewentualnie czekają na premierę Samsunga Galaxy S6.

---
* Niech się teraz androidowcy jarają, że ich smartfonik ma więcej GB niż Apple iPhone 6 Plus
** FLOPS (ang. FLoating point Operations Per Second, w języku polskim flop – liczba operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę. Jest jednostką mocy obliczeniowej komputerów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz